Zdejmij osłonę wydechu nad CVT. Znajdują się tam cztery sprężyny, które na zimno lub po nagrzaniu, pod wpływem odpowiednich wibracji, powodują grzechotanie. Mnie się to przydarzyło, więc związałem je razem trytkami i dźwięk zniknął. Spróbuj tego i daj mi znać, czy pomogło.

 

Czy dzieje się tak głównie przy bardzo małym obciążeniu, powiedzmy podczas jazdy w dół i używaniu tylko tyle gazu, aby utrzymać prędkość? A może podczas przejścia z gazu na brak gazu? Jeśli tak, spróbuj podnieść tył quada, zdjąć koła i uruchomić go na biegu. Zrobiłem tak z moim, ze zdjętymi kołami i bez tłumienia hałasu było dość oczywiste, że dochodzi on z tylnego wału napędowego. Zaangażowanie wielowypustu jest bardzo krótkie, każde zużycie powoduje, że się chwieje i grzechocze. Trudne do odizolowania, przenosi się przez cały układ napędowy. Jeśli podejrzewasz, że to Twój problem, wyciągnij wał napędowy i sprawdź, czy zniknie. Moim zdaniem zła konstrukcja, zbyt małe zazębienie i nadmierny kąt wału napędowego.

Udało mi się to zrobić, wyciągając osłonę, smarując wielowypust naprawdę lepką smarą morską i składając ją z powrotem. Podczas przykręcania przekładni głównej do miejsca, popchnąłem ją do przodu tak bardzo, jak to możliwe, aby uzyskać większe zazębienie. Zredukowałem hałas o 90%.

 

@ BestJr cztery sprężyny są napięte.
@ brianidaho zdarza się to przy bardzo małym obciążeniu, powiedzmy podczas jazdy w dół i używaniu tylko tyle gazu, aby utrzymać prędkość. Dwa dni temu nasmarowałem wielowypust i nic. Również teraz miga czerwona kontrolka silnika, na wyświetlaczu pojawia się napis "CHECK ENGINE". Podnóżki mocno wibrują przy 50 km/h i powyżej.

 

Moi kumple 650 zaczęli to w ten weekend w górach! Jego miał dźwięk warczenia dochodzący z okolic skrzyni biegów przy około 30 km/h, a w ten weekend w górach zmieniło się to w grzechotanie przy prędkości przelotowej z wystarczającą ilością gazu, aby jechać.
Powiedział, że jeśli wciśniesz gaz do dechy, wydawało się, że znika, i że działo się to tylko podczas jazdy w dół i przy lekkim gazie!
Brzmi podobnie, ale zastanawiam się, dlaczego jego najpierw warczało, a potem zmieniło się w grzechotanie. Powiedział, że był w stanie poczuć wibracje dochodzące ze skrzyni biegów, kiedy sięgnął i ją złapał.

Czy myślisz, że to może być wał napędowy? Wydaje się, że nie jest idealnie okrągły!

 

Jeden z moich Renegatów robi dokładnie to samo i jeszcze tego nie znalazłem. Wydaje dźwięk tylko wtedy, gdy nie dodajesz dużo gazu, prawie na luzie. Jeśli dodasz gazu, przestaje wydawać dźwięk. Podniosłem go i wydaje się, że dochodzi skądś z okolic skrzyni biegów. Sprawdziłem wał napędowy, ale nie ma on większego luzu niż mój drugi Renegade, który w ogóle nie wydaje żadnych dźwięków???????????????

 

:th_smilieofftopic: Badride, kiedy zamierzasz dać nam jakieś aktualizacje dotyczące Twojego SxS?

 

Czy to może być spowodowane tym, że koła zębate w skrzyni biegów są cięte prosto zamiast pod kątem, co powoduje ten hałas przy lekkim dodawaniu gazu?

 

Przepraszam, że odgrzebuję ten stary wątek... ale ja też natknąłem się na ten problem. Czy ktoś wpadł na to, co to było?

 

Mogę wam powiedzieć, że wciąż pracujemy nad 650 mojego kumpla, próbując zlokalizować jego grzechotanie. Do tej pory podnieśliśmy go na podnośniku i wkręciliśmy na około 4 tys. obr./min na niskim biegu i zaczęło grzechotać jak szalone! Wszedłem pod spód, złapałem wał i potrząsnąłem nim luźno i dał trochę trzasków (na wielowypustach z luzem). Założyliśmy stetoskop mechanika na skrzynię biegów i było strasznie, ale wciąż myślę na pewno, że to tylko przechodzi przez wał! Zdemontowaliśmy wał i oczywiście nic, hałas zniknął... ale oczywiście bez obciążenia skrzyni biegów, jeśli problem byłby tam, to prawdopodobnie też byłoby cicho! Więc zdjęliśmy osłonę i włożyliśmy więcej smaru w przegub z wielowypustami i spróbowaliśmy. Oczywiście to nie naprawiło problemu, I wciąż mogłem go złapać i potrząsnąć, żeby uzyskać trzaski! Potem założyliśmy tam moją 800 i wkręciliśmy ją, próbując zobaczyć, czy jest jakiś hałas i rzeczywiście mogliśmy go usłyszeć bardzo cicho przy wysokich obrotach na niskim biegu. NIGDY tego nie słyszałem podczas jazdy, ale wtedy usłyszeliśmy to bardzo lekko. Dla porównania, inną rzeczą, którą zauważyliśmy, jest to, że mój wał ma lekkie bicie i nie jest prosty... Jego ma DUŻO bicia i zdecydowanie nie jest prosty (prosty) Więc jutro zdejmiemy mój wał i założymy go do jego motocykla i zobaczymy, czy grzechocze i na pewno będziemy wiedzieć, czy jest w wale, czy bardziej w jego skrzyni biegów. Wciąż czuję się w 99% pewny, że to wał, ale zobaczymy! Będę was wszystkich informował, jak to się potoczy!

 

Sprawdź wał napędowy z tyłu, dowiedziałem się, co powodowało hałas, pojechałem nim w dół drogi, a mój tata jechał za mną na swoim quadzie, wał napędowy z tyłu jest wygięty! Nie mogłem w to uwierzyć, to pokazuje, ile mocy mają te 800-tki! haha :th_smiliewoo: teraz mam nadzieję, że gwarancja to pokryje...

 

Oto aktualizacja. Zaczęliśmy dzisiaj od podniesienia na podnośniku 650 mojego kumpla i wkręcania go na niskim biegu. Przy ok. 5500 obr./min zaczęło się straszne grzechotanie. Więc zdjęliśmy zacisk hamulcowy i uzyskaliśmy dokładnie ten sam wynik (z wyłączeniem kontaktu tarczy/hamulca). Więc następnie zdjęliśmy cały tylny zespół wału i opuściliśmy motocykl i odsunęliśmy go na bok. Wyjęliśmy tylny wał z mojego 800 i założyliśmy go tam i absolutnie żadnego hałasu! Wkręcony na 7500 obr./min bez cienia grzechotania!!! Więc jego motocykl przeszedł od pomruku lub odgłosu whoom whoom (jak to nazwał) do czystego grzechotania i wszystko było w wale. Kiedy miał ten hałas, dochodził przez jego fajkę (CVT), a ze stetoskopu mechanika było źle w skrzyni biegów.. ALE dzisiaj udowodniliśmy, że WSZYSTKO pochodziło z tylnego wału! Dla porównania jego tylny przegub był bardzo luźny w porównaniu do mojego, więc prawdopodobnie wszystko w tym tkwi! Powodzenia

 

Oto aktualizacja. Zaczęliśmy dzisiaj od podniesienia 650 mojego kumpla na podnośniku i wkręcania go na niskim biegu. Przy ok. 5500 obr./min zaczął się straszny grzechot. Więc zdjęliśmy zacisk hamulcowy i uzyskaliśmy dokładnie ten sam wynik (z wyłączeniem kontaktu tarczy/hamulca).

Następnie zdjęliśmy cały tylny zespół wału i opuściliśmy motocykl i odsunęliśmy go z drogi. Wyjęliśmy tylny wał z mojego 800 i założyliśmy go tam i absolutnie żadnego hałasu! Wkręcony do 7500 obr./min bez cienia grzechotania!!!

Więc jego motocykl przeszedł od pomruku lub dźwięku whoom whoom (jak to nazwał) do czystego grzechotu i wszystko było w wale. Kiedy miał ten hałas, dochodził przez jego fajkę (CVT) i ze stetoskopu mechanika było źle w skrzyni biegów.. ALE dzisiaj udowodniliśmy, że WSZYSTKO pochodziło z tylnego wału!

W porównaniu jego tylny przegub był bardzo luźny w porównaniu do mojego, więc prawdopodobnie wszystko w tym!

Powodzenia

czy to było zgięte??

 

Zginanie wału napędowego, a także zużycie wielowypustów wydaje się być dość powszechne. To słaba konstrukcja, występuje nadmierne przesunięcie między wyjściem skrzyni biegów a wałami wejściowymi mechanizmu różnicowego. To powoduje duże obciążenie przegubów krzyżakowych i reszty wału napędowego. Dodatkowo bardzo ograniczony zakres zazębienia wielowypustu, to może 3/4 średnicy wału i to problem. Mój nie ma dużej swobody... ale wystarczającą, by powodować hałas. Widziałem na innych forach, że osoby, które mają mocno zmodyfikowane Gades, dość regularnie zginają wały.